Kiedy ostatnio Maria Wałęsa pojawiła się na premierze filmu w towarzystwie Edyty Herbuś i jej chłopaka, wszyscy mogli zobaczyć czerwoną nitkę przewiązaną wokół nadgarstka córki byłego prezedenta.

Wałęsa studiuje kabałę. Swoich praktyk się nie wypiera ani nie wstydzi, uważa nawet, że ta „nauka\” nie koliduje z wiarą chrześcijańską.

– Dzięki niej mogę powiedzieć, że jestem spokojniejsza i bardziej zdystansowana. Wyraźniej widzę moją przyszłość, moje życie – tłumaczy Faktowi swe zainteresowanie kabałą Wałęsa.

Maria Wiktoria znajduje także wdzięcznego słuchacza swych nauk w przyjaciółce – Edycie Herbuś, której ofiarowała symboliczną czerwoną nitkę. Tancerka ją nosi, ale zastrzega, że nie studiuje kabały. Prezent zaś nosi \”na szczęście\”.

Wałęsa dołączyła w ten sposób do grona innych \”fanek\” kabały – Madonny, a na naszym rodzimym podwórku: Katarzyny Figury, Kayah czy Anety Kręglickiej.