Mariah Carey nie jest byle kim. Jej wizerunek i głos to dwie sprawy, o które dba, jak prawdziwa diva.

Nic więc dziwnego, że jej pobyt w Cannes w minionym tygodniu wzbudził spore zainteresowanie mediów, które teraz opisują wymagania kapryśnej gwiazdy.

Po pierwsze – ilość osób (i rzeczy), które artystka zabrała ze sobą na festiwal była tak duża, że gwiazda wynajęła w hotelu całe piętro. Z lotniska jej torby wieziono na dwóch dużych wózkach.
W hotelu Mariah zażyczyła sobie pokoju, w którym temperatura była wyższa, niż w pozostałej części budynku. Wokalistka dba o struny głosowe i uważa, że ciepło jest tym, czego potrzebują.

Podobno wokół łóżka gwiazdy ustawiono 6 nawilżaczy powietrza. W jej lodówce obowiązkowo musiały się znaleźć: białe wino, zielone oliwki i migdały.

Czymże są więc zachcianki naszych gwiazd? Weźmy na przykład taki rumianek…