/ 23.12.2009 /
Marilyn Manson w makijażu wygląda strasznie, ale przynajmniej publika jest już przyzwyczajona do takiego wizerunku.
Nowością jest za to każde pojawienie się gwiazdora w wersji nieoficjalnej, czyli bez grubej warstwy podkładu, cieni i szminki.
Taki właśnie przechadzał się po Paryżu w towarzystwie Evan Rachel Wood. Oczywiście całkowicie nie zrezygnował z kosmetyków – oczy wątpliwie zdobiły czarne kreski.
Przyznać trzeba, że trudno zdecydować, w której wersji Manson wygląda gorzej…