Marta Żmuda Trzebiatowska robi się kapryśna
Teraz Adaś może jej (na)skoczyć... po batonik.
/ 16.01.2009 /
Marta Żmuda Trzebiatowska razem z wielką popularnością nabywa pewności siebie.
Świat i ludzie donosi, że nawet w związku aktorka chce być gwiazdą.
W kawiarni każe traktować się jak księżniczka – podawać sobie kawę, przynosić cukier, zamieniać batoniki, które jej nie smakują. Kaprysy spełnia, oczywiście, pan Adam – czytamy.
I tu wielkie rozczarowanie. Spodziewaliśmy się tłuczenia talerzy i awantur, a tu zamiana batoników… Niestety, z kaprysami Mimi czy Beyonce nie może się to równać.