/ 01.01.2014 /
Kto by pomyślał, że Matta Kempa i Kanye Westa może coś łączyć. A jednak! Nie chodzi tu tylko o spotykanie się z jedną z Kardashianek, ale o chęć niepokazywania przez kamerami swojego życia prywatnego.
Jak donosi HollywoodLife, choć Matt bardzo lubi przebywać z Khloe, to boi się pokazywać z nią publicznie, a także nie chce, by go filmowano:
– Jemu nie zależy na profitach związanych z życiem obok rodziny Kardashianów. To skromny i nieśmiały facet. On nie jest typem faceta, który lubi pokazywać się paparazzi – zdradziła osoba z otoczenia Matta.
Albo gwiazdor nieźle opłaca swojego informatora, albo rzeczywiście jest skromnisiem. Tylko dlaczego nie przeszkadzał mu błysk fleszy, kiedy spotykał się z Rihanną? Przeszedł jakąś metamorfozę?