Jordan Bratman, mąż Christiny Aguilery, a wkrótce dumny tata, martwi się o kondycję żony i nienarodzonego dziecka. Nalega, by piosenkarka przystopowała z koncertami.

Aguilera stawia jednak karierę ponad wszystko (?) i zdecydowała, że nie ma zamiaru z tego powodu rezygnować z koncertów. Ma nawet plany, by utrzymywać taki stan rzeczy aż do porodu. Warto jednak pamiętać, że kilka miesięcy temu widziano piosenkarkę, gdy wychodziła z kliniki specjalizującej się w przypadkach zagrożonych ciąż.

– Jordan miał nadzieję, że Christina da sobie czas, by odpocząć, ale jej zobowiązania i spotkania nie mają końca – zdradza źródło. – Christina nie zamierza zwolnić tylko dlatego, że jest w ciąży. Męczy się jak każda ciężarna kobieta, ale mówi przyjaciołom, że ma zamiar pracować w ten sposób do porodu.

– Jordan jest podekscytowany faktem, że zostanie ojcem, ale był zmartwiony, gdy Christina dowiedziała się o swojej ciąży podczas trasy koncertowej – dodaje informator. – Desperacko próbował zmniejszyć liczbę jej występów. Powiedziała mu, że gdy zawiedzie fanów, poniesie wielką porażkę. Jordan obserwował jej każdy ruch podczas ostatniej trasy i ucieszył się, gdy w końcu się ona skończyła.