Mąż Tori Spelling, Dean McDermott, uległ w czerwcu dość poważnemu wypadkowi na motocyklu. Kiedy opuścił szpital po intensywnej terapii, stwierdził, że ciężkie przejścia, w jakich uczestniczył, czegoś go nauczyły.

McDermott docenił to, co ma i zrozumiał, że najważniejsza jest dla niego rodzina – żona i dwoje dzieci (3-letni Liam oraz 2-letnia Stella).

– Tak bardzo kocham moją rodzinę, powiększmy ją! Przecież robimy piękne dzieci! – zażartował mąż aktorki.

Ciekawe jak na tę propozycję zareaguje Tori, która po ostatniej ciąży trochę podupadła na zdrowiu. Media pisały o jej anoreksji, ona sama twierdziła, że stała się ofiarą antybiotykowej kuracji, która wyniszczyła jej organizm.

Czy Spelling byłaby gotowa na kolejną ciążę? Pewnie wkrótce przekonamy się o tym.