/ 20.06.2009 /
– Skończyłem 39 lat. Spojrzałem na siebie i poczułem, że chcę wyglądać i czuć się… dziesięć lat młodziej – zwierza się Michał Milowicz tygodnikowi Świat i Ludzie.
Aby to osiągnąć, aktor zaczął od zmiany diety. Ograniczył węglowodany, przestał jeść tłuste mięso z grilla oraz pieczeni. Przestał też opychać się wieczorami.
W nagrodę ma dziś lepszą sylwetkę, ale nie tylko:
– Inaczej funkcjonuje mój mózg. Mam więcej energii i optymizmu – wyjawia.
Milowicz przebąkuje już o stabilizacji i rodzinie. Czyżby i na niego przyszła pora?