Miley Cyrus ma charakterek – to już wiemy.

I mimo młodego wieku wie już, jak radzić sobie z paparazzi.

Nie jest miła ani uprzejma – traktuje ich jak zło konieczne towarzyszące sławie. Kiedy jednak któryś przekracza granicę, gwiazda pokazuje pazurki.

Tak było niedawno, kiedy Miley nawrzeszczała na paparazzo za to, że ten przechodząc obok Tish Cyrus potrącił ją ramieniem.

Lwica może jeszcze nie… Ale lwiątko z niej niezłe.