Miley Cyrus udało się jakoś wyjść ze skandaliku z fajką wodną. Po sieci przez pewien czas krążyło nagranie, na którym widać, że piosenkarka zaciąga się, śmiejąc i mówiąc dość charakterystycznie. Miley zapewniała, że paliła wówczas szałwię.

Tym razem niemal przyznała, że lubi popalić sobie marihuanę.

Na swojej imprezie urodzinowej powiedziała w obecności całej sali:

– Wiesz, że lubisz sobie zajarać, kiedy przyjaciele robią ci tort z Bobem Marleyem. Wtedy wiesz, że palisz ku*ewsko za dużo zioła.

Stojąca obok Kelly Osbourne szybko zapytała:

– Myślałam, że masz problem z szałwią.

Nie, nie z szałwią. Z „szałwią\”. Teraz marihuana może zyskać nowe określenie, a gwiazdy jedna po drugiej zaczną mówić, że przypalają \”szałwię\”.

\"Miley

Poniżej wideo, na którym Miley pali \”szałwię\”:

video platformvideo managementvideo solutionsvideo player