Pamiętacie prześwitującą kreację Rihanny na gali MET? Wydawało się, że nie może być już gorzej – wszyscy mogli podziwiać piersi piosenkarki. A jednak! Miley Cyrus (21 l.) poszła właśnie o krok dalej.

Cyrus słynie z kontrowersyjnych kreacji i, mówiąc wprost, wyuzdanego zachowania. Pamiętacie zamieszanie, jakie wywołała twerkając na kroczu Robina Thicke? Jej kreacje sceniczne więcej odsłaniają, niż zasłaniają. Tym razem jednak gwiazda przeszła samą siebie.

Miley bawiła się w sobotę na after party New York Fashion Week. Imprezkę organizował Alexander Wang. Od Cyrus trudno było oderwać wzrok – artystka pojawiła się topless (na piersi nałożyła jedynie skromne nasutniki).

Ciekawe, co wymyśli następnym razem.