Miranda Kerr ledwo wyszła z samolotu i ruszyła na ustawkę
A niania czekała na nią z Flynnem.
źródło © Fame/Flynet
/ 09.04.2014 /
Miranda Kerr jest poważną konkurencją dla Kardashianek. U niej też numer do agencji paparazzi znajduje się na szybkim wybieraniu.
Modelka ostatni tydzień spędziła w Japonii, gdzie promowała markę Reebok. Gdy tylko wróciła do Nowego Jorku odebrała od czekającej na lotnisku niani swojego synka, Flynna i ruszyła na spotkanie z paparazzi.
Media spekulują, że powodem rozstania Mirandy i jej męża (Orlando Bloom) był pęd modelki do sławy. Ciągle była w rozjazdach, a pierwsze, co robiła wracając do domu, to ustawka z paparazzi.
Widać, że gwiazdka ma dobre układy z papsami. Ze świeczką można szukać jej zdjęć bez makijażu i w sportowym stroju, a ma takie na pewno.