Mischa Barton wyszła na zakupy tak głodna, że już w supermarkecie zaczęła jeść to, co zamierzała donieść do domu.

Gwiazda wybrała się do sklepu ze znajomym. Czekając w kolejce postanowiła jednak zaspokoić nieco swój głód.

Problem pojawił się, gdy przy kasie trzeba było zapłacić za posiłek.

Misha wyjęła z portfela kartę kredytową, która została odrzucona. Z drugą stało się podobnie. Gotówki nie miała.

Oczywiście znajomy natychmiast wyjął potrzebną kwotę i zapłacił, jednak przez ten krótki czas wszyscy w sklepie obserwowali, jak gwiazda płonie ze wstydu.