Mischa Barton co chwile przechodzi wzloty i upadki. Jakoś nigdy nie przepadaliśmy za jej stylem, ale przez wielu dziennikarzy uznawana była za najlepiej ubraną gwiazdę młodego pokolenia.

Wszyscy doceniali jej umiejętność łączenia pozornie nie pasujących do siebie dodatków, a także wielką swobodę w wyborze ubrań. Niestety to już przeszłość.

Po załamaniu i pobycie w szpitalu psychiatrycznym aktorka powoli wraca do siebie.

Podczas jednej z nowojorskich imprez pojawiła się w niebieskiej długiej sukni odsłaniającej plecy, a żółta torebeczka kontrastowała z kreacją.

Jak oceniacie taką stylizację Mischy?

\"Mischa

\"Mischa