Na początku grudnia Monika Jarosińska cierpiała na ból kręgosłupa. Ból nasilał się, aż pewnego dnia dosłownie powalił aktorkę. Jarosińska upadła na podłogę w łazience. Nie mogła się podnieść – pisze Twoje Imperium.

– Leżałam sobie i leżałam a w przerwach krzyczałam, tak ze cztery godziny, aż przyjechało pogotowie, moja nadzieja i wybawca – pisze na swym blogu.

Podczas tygodniowego pobytu w szpitalu okazało się, że Jarosińska ma poważny uraz kręgosłupa. Mówiąc potocznie – aktorce wypadł dysk. Lekarze namawiają do operacji – podobnemu zabiegowi poddała się ponad 2 lata temu Doda – pisze gazeta.

Nie pozostaje nic innego, jak życzyć aktorce udanej operacji i szybkiego powrotu do zdrowia.