Czy to wrona? Czy to paw? Bażant? Nie, to Monika Olejnik na Balu Dziennikarza.
Prowadząca program Kropka nad „i” postawiła na ekstrawagancję i założyła pierzaste nakrycie głowy – czyżby to był oryginalny Philip Treacy?
Jeśli tak, to cena takiego dodatku waha się od ok. tysiąca do nawet 30 tys. złotych, ale u Treacy’ego zamawiają kapelusze największe damy bywające na wyścigach w Ascot.
Niezależnie od nazwiska, jakie stoi za tym dziwacznym nakryciem głowy, całość nadal pozostawia wiele do życzenia i zdaje się, że Olejnik kocha modę bez wzajemności.
My pytamy: gdzie żółty długopis RMF? To dopiero byłby dodatek…
Niewtajemniczonym wyjaśniamy: niedawno Monika Olejnik skarciła Michała Kamińskiego za to, że powołał się na radio RMF FM. Rzuciła w niego długopisem. W odpowiedzi stacja przesłała jej zapas żółtych długopisów. Te starsze panie to jednak mają fantazję!