Po perturbacjach, jakie Monika Richardson przeżyła z byłym pracodawcą, dla dziennikarki nastał okres wypoczynku i oddechu.

Przez kilka miesięcy Richardson prawie się nie pojawiała. Kończyła książkę, potem ją promowała. Szukała nowego zajęcia.

I znalazła – na razie w radio.

Wraca więc do obiegu, także jako konferansjerka – w dobrym stylu, pewna siebie.

Zobaczcie fotki Richardson – jak oceniacie jej najnowszą stylizację?

\"\"

\"\"

\"\"