The National Enquirer dotarł do informacji, które mogą całkowicie zburzyć pozytywny medialny wizerunek znanego aktora, Morgana Freemana.

Zdaniem gazety 72-letni zdobywca Oscara miał w przeszłości długoletni związek seksualny z wnuczką, która była adoptowaną córką jego byłej żony.

Ponoć Freeman „dobierał się\” do 27-letniej obecnie kobiety, kiedy ta była jeszcze nastolatką.

Pijany aktor usiłował uwieść E’Denę Hines, którą znał od kiedy była niemowlakiem – po rodzinnej kolacji. Miało to miejsce w późnych latach 90. Dziewczynie udało się uniknąć gwałtu, ale – jak twierdzi – \”dziadek\” zmusił ją później do stosunku w jednym z kalifornijskich hoteli. Dziewczyna sypiała z nim później wielokrotnie, aż wyznała wszystko swojej babce, czyli żonie Freemana.

To już drugi skandal gwiazdora. Wcześniej okazało się, że spowodował wypadek samochodowy. W samochodzie jechała z nim jego kochanka. Okazało się wówczas, że Freeman regularnie zdradzał swoją żonę.

On i jego przybrana wnuczka nie byli oczywiście spokrewnieni, ale sam fakt podobnego zainteresowania członkiem swojej rodziny budzi słuszne obrzydzenie. Tym bardziej, gdy ten ktoś ma zaledwie kilkanaście lat.

 
Morgan Freeman z wnuczką na premierze filmu Mroczny Rycerz; po gali miał zabrać ją do hotelu, gdzie razem spędzili noc

\"Mogran