Natalia Przybysz już niedługo urodzi swoje drugie dziecko. Tym razem będzie to chłopiec, który jak już wiadomo, dostanie na imię Jeremi.

Piosenkarka, w przeciwieństwie do większości kobiet, swój pierwszy poród, wspomina bardzo przyjemnie i z takim samym nastawieniem podchodzi do drugiego – traktuje go jak fajną imprezę.

– Czekam na poród jak na fajną imprezę. Nie mam żadnej traumy, choć gdybym podała państwu parametry, to okazałoby się, że wcale nie był to łatwy poród. Córka była duża. Na sali porodowej to ja podtrzymywałam morale w osobach krążących wokół mnie, powtarzając, że nadal się jaram – powiedziała Natalia kilka dni temu w Dzień Dobry TVN.

Gratulujemy pozytywnego podejścia do tematu.

Ciekawe czy takie same wspomnienia i podobne podejście do porodu mają kozaczkowe mamy. Czekamy na Wasze komentarze.

Natalia Przybysz: Czekam na poród jak na fajną imprezę