W pierwszym wywiadzie, jakiego Nergal udzielił po rozstaniu z Dodą, nie chciał mówić zbyt wiele o końcu swego związku.

Tym razem były narzeczony Rabczewskiej zdobył się na szczerość. W rozmowie z magazynem Revolver powiedział, co – między innymi – sprawiło, że ich związek nie przetrwał.

Na pytanie, jak choroba odbiła się na relacjach między nim a Dodą, Nergal odpowiedział:

Było ciężko. Naprawdę było bardzo ciężko. Przez większość czasu byliśmy od siebie oddzieleni. Nie było czasu na… wiecie, nie było seksu. Nie możesz być fizycznie blisko z tą osobą, a potrzebujesz tego – i ona również tego potrzebuje. Nie mogliśmy być blisko, poza tym cala kuracja zmienia wygląd – wyglądasz naprawdę okropnie, nie jesteś taki, jak wcześniej, nie masz włosów. W takich sytuacjach cierpi zarówno ego mężczyzn, jak i kobiet. Powiem ci, że nie czułem się wtedy pełnowartościowym mężczyzną. Wiele straciłem. Wiem, że to tylko chwilowe, ale z pewnością wpłynęło na związek. Już nigdy nie będzie tak samo.

Kiedy dziennikarz pyta czy teraz sprawy wyglądają lepiej, Nergal odpowiada:

Teraz tego nie analizuję. Cholera, nie wiem, naprawdę potrzebuję trochę czasu, żeby to przemyśleć i podejść do tego z dystansem. Na razie to bardzo świeża sprawa. Ale zdecydowanie to wszystko wywołało komplikacje i wpłynęło na nasz związek w jakiś sposób. To mogło nas wzmocnić, ale potem doszły jeszcze inne rzeczy. Potem znowu… nie, nie chcę… to osobiste sprawy. Nie jestem w nastroju, żeby o tym mówić – skończył Nergal.

Rozmowa z Darskim nie dotyczy oczywiście wyłącznie jego byłego związku. Została w niej opisana cała choroba, Nergal opowiedział o swojej walce i o planach na przyszłość.

Wywiad znajdziecie TUTAJ.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"