Nicole Richie boi się, że mogła dla znajomych stać się osobą nudną. A wszystko to przez macierzyństwo, które bardzo ją zmieniło.

Richie wyznała, że pojawienie się dziecka sprawiło, że ma ochotę zostawać cały dzień w domu i przestać w ogóle imprezować.

„Czasami myślę sobie: kiedyś byłam taka rozrywkowa i zabawna! A teraz? Co jeśli jestem nudziarą? Ale potem nachodzi mnie refleksja: jestem tym, kim jestem i nie zmienię tego. Myślę, że nadal jestem zabawna, ale w inny sposób i może moi przyjaciele nie będą potrafili tego zrozumieć\” – mówi gwiazdka.

No cóż, narkotyki i anorektycznie wychudzona sylwetka na pewno nie były zabawne. No, ale może w Hollywood panują inne standardy…

\”Ja i Joel bardzo się uspokoiliśmy od czasu narodzin Harlow. Nasze życie stało się takie… Łagodne.\”

I lepiej niech tak zostanie.