Nie uwierzycie, co Kim Kardashian napisała o bracie
Koniec wojny?
Ci, którzy nie zagłębiają się w losy Kardashianów mogą nawet nie widzieć, że celebrytki mają jeszcze brata. Rob Kardashian żyje, zwłaszcza ostatnio, w cieniu sławnych sióstr.
Rob nie ma takiego zacięcia do biznesu, jak dziewczyny. Doszło do tego, że Kris Jenner nazywała go zakałą rodziny. 28-latek wpadł w depresję, przytył ponad 20 kilogramów i odsunął się na boczny tor. Podobno jedynie Khloe Kardashian wyciągała do niego pomocną dłoń. Rob mocno przeżył jednak jej rozstanie z Lamarem Odomem, którego uważał za przyjaciela.
Szczególnie ostro zrobiło się w marcu. Rob porównał wówczas Kim do bohaterki z Zaginionej dziewczyny i nazwał ją na Twitterze s*ką. Bohaterka grana przez Rossamund Pike to bezwzględna kobieta, która pozoruje własne zaginięcie, oszukuje i kłamie, a nawet zabija byłego chłopaka.
Minęło kilka miesięcy i tak oto Kimmy chwali się teraz wspólnym wypadem z braciszkiem.
Czyżby wszystko wracało wreszcie do normy?