Jak twierdzi redaktor Telewizji Republika Łukasz Sobolewski, Filip Chajzer (31 l.) miał wysmarować auto stacji resztkami jedzenia i… uciec z miejsca zdarzenia.

Dodatkowo, jak twierdzi Sobolewski, Chajzer miał rzucać w jego samochód pozostałościami „pożywienia” i być wobec niego ordynarny.

Zobacz więcej: Filip Chajzer „przyłapany” przez policję. Miał 2,8 promila

Co ciekawe, popularny prezenter TVN miał doskonale wiedzieć, do jakiej stacji należy samochód, ponieważ widniały na nim oznaczenia firmowe.

Redaktor zagroził Chajzerowi, że zadzwoni na policję:

Co zrobiłeś z moim samochodem? Co to miało być? No pytam się fagasie! Pokażcie, co zrobiłeś z moim samochodem? Chcesz materiał mieć? TVN? Tak się robi?

Prezenter na filmie powiedział mu jedynie „do widzenia!„. Dziennikarza Republiki ta odpowiedź tym bardziej zezłościła:

Co do widzenia? Nie ma do widzenia, tylko policja przyjedzie. Co to miało być, pytam? Fagas jeden.

Zobacz więcej: ZYGMUNT CHAJZER KOMENTUJE STAN ZDROWIA SWOJEGO SYNA

Czy oskarżenia redaktora Republiki się potwierdzą? Jeśli tak, to czy popularnemu prezenterowi TVN może coś za to grozić?

Rodzi się skandal? NIE UWIERZYSZ, o co oskarżono Filipa Chajzera!

Rodzi się skandal? NIE UWIERZYSZ, o co oskarżono Filipa Chajzera!