/ 25.01.2015 /
Wiele pasjonatek mody na świecie uznałyby, że gest Kasi Tusk to czysta profanacja. Oto uprzywilejowana blogerka modowa odgarnia śnieg z samochodu… egzemplarzem brytyjskiego Vogue’a.
Może Kasia, podobnie jak wielu internautów, uznała, że magazyn „schodzi na psy”?
Afera rozpoczęła się o momentu, w którym Anna Wintour umieściła na okładce Kim Kardashian (34 l.) i Kanye Westa (37 l.). Druga fala krytyki zalała naczelną biblii mody kilka dni temu, gdy na pierwszej stronie prestiżowego magazynu pojawiła się Dakota Johnson.
W każdym razie, potrzeba matką wynalazku i to oto Vogue został „drapaczką” do szyb. Ciekawe, czy po użyciu nadawał się jeszcze do czytania.