Nasz kraj nie ma szczęścia do promocji. Pamiętacie, ile „poronionych” akcji marketingowych mamy już na swoim koncie? Jedno jest stałe i niezmienne – spoty promujące Polskę są zawsze drogie. Rzadko można mówić o polocie i skuteczności.

Czy tym razem będzie inaczej?

Nowa wizytówka naszego kraju przygotowana na zamówienie Ministerstwa Spraw Zagranicznych zbiera sporo pozytywnych ocen. Wielu podoba się pomysł na film – mały Brytyjczyk opowiada koledze o kilku dniach spędzonych nad Wisłą. Opowiada w sumie bajki, ale jakie urocze!

Prawicowe media znalazły jednak powód do krytyki. Zauważono, że z kadrów filmu zniknęły krzyże – ot, choćby ten, który stoi na Giewoncie.

Zobaczcie wideo i sami oceńcie czy to dobra, czy kiepska promocja naszego kraju.