Oglądając okładkę najnowszego numeru magazynu Vogue znów możemy się przekonać o sile Photoshopa.

Sarah Jessica Parker, która w realu ma normalną, starzejącą się twarz, tu została pokazana, jak dwudziestoletnia kobieta z mocno napiętą, gładziutką skórą i promiennym spojrzeniem.

W rozmowie z magazynem aktorka mówi między innymi o tym, że w przeciwieństwie do granej przez siebie bohaterki, Carrie Bradshaw, ona nie jest niewolnicą mody:

Życie Bradshaw w ogóle nie przypomina mojego. Lubiłam ją grać i przyznaję, że ta rola zmieniła moje życie w cudowny sposób, ale ja nie jestem szaloną fashionistką. Nie myślę całymi dniami o modzie, choć mam wielki szacunek dla tego świata.

Co sądzicie o okładce biblii mody? Czy graficy nie przesadzili z tym odmładzaniem aktorki?

Najnowsze zdjęcia SJP z czerwonego dywanu znajdziecie tutaj.

A pod linkami więcej zdjęć z Vogue.

FOTO 1
FOTO 2
FOTO 3
FOTO 4

\"\"