Leighton Meester uosabia młode Hollywood. Jest ładna, odważna, od czasu do czasu lubi sprowokować. Chętnie współpracuje z fotoreporterami – wie, że ich sympatia przekłada się na dobre ujęcia i reklamę w mediach.

Na gali The Art of Elysium aktorka udowodniła, że dobrze się czuje w swoim ciele i potrafi wyeksponować jego walory.

Na imprezę wybrała odważną kreację z imponującym dekoltem. Suknia ledwie przykrywała piersi, których nie krępowała bielizna.

I nie musiała – Meester wyglądała świetnie, a co najważniejsze – naturalnie.

A jak Wy oceniacie ostatni modowy popis aktorki?

\"\"

\"\"

\"\"