Courtney Love była niepocieszona i miała ku temu powód – ktoś ukradł jej kolczyki o wartości 100 tys. dolarów.

Biżuteria zniknęła z jej nowojorskiego pokoju hotelowego 26 grudnia.

Ciekawe jest to, że zaledwie parę godzin po wszczęciu przez policję śledztwa kolczyki cudownie trafiły na swoje miejsce.

Miały być prezentem urodzinowym dla jej piętnastoletniej córki.

– Frances [córka] ich już nie włoży – miała powiedzieć Courtney. – Te kolczyki są pewnie jakieś pechowe.