Aleksander Kwaśniewski napisał wczoraj na swoim blogu, jak wyglądają przygotowania do ślubu jego córki, Oli Kwaśniewskiej.
Przyszła panna młoda również udziela się medialnie – gości na okładce nowego numeru Vivy!. W stylizacji na włoską panią domu Kwaśniewska wygląda interesująco – na pewno ciekawiej, niż salonach.
W rozmowie z Piotrem Najsztubem celebrytka wyznaje, że nie jest nazbyt pruderyjna, ale zachowuje pewne granice:
Nie mam kompletnie żadnych oporów, żeby po domu chodzić nago. Natomiast niekoniecznie mam ochotę pójść na plażę nudystów albo wskoczyć na rozkładówkę w „Playboyu” – mówi.
Kwaśniewska mówi także, że po ślubie nie zmieni nazwiska. Zostanie Olą Kwaśniewską, nie zaś Olą Badach.
W sumie trudno jej się dziwić. Nazwisko to jedna z cenniejszych rzeczy, jakimi może się pochwalić Aleksandra, córka Aleksandra.