/ 03.11.2008 /
Czy to fałszywa skromność, czy Ola Szwed faktycznie tak słabo ocenia swe wokalne umiejętności? W rozmowie z tygodnikiem Imperium TV mówi, że Jak Oni Śpiewają traktuje tylko jak zabawę.
– Program trwa zbyt krótko, żeby się czegoś nauczyć. Cudu nie będzie. Nie zostanę nagle Whitney Houston czy Tiną Turner – żartuje Szwed.
Aktorka Rodziny zastępczej podkreśla, że inni uczestnicy show są świetni.
– Ja jestem tylko takim kolorowym ozdobnikiem. Dosłownie i w przenośni – mówi.
Zgadzacie się?