Wojciech Olejniczak zasłynął swoim zdjęciem na okładce Wprost. W rozpiętej koszuli uwodził wyborców (a właściwie ich ładniejszą część) przed wyborami do parlamentu europejskiego. Uwiódł skutecznie – dziś z całą rodziną mieszka w Brukseli, gdzie ma czas nie tylko na pracę, ale i relaks, wypoczynek oraz poznawanie świata.

Olejniczak wraca jednak do Polski – średnio raz na tydzień. W wolnych chwilach udziela wywiadów – ostatnio Gali.

Na pytanie czy polityk musi się podobać, Olejniczak odpowiada:

– Zapewne nie musi, ale na pewno mu to nie przeszkadza.

Zaś o wizytach w show – na przykład Wojewódzkiego albo korzystaniu z Facebooka:

– Dawno u niego nie byłem. A Facebook to nie jest lans, tylko codzienność dla milionów Polaków.

Poza tym Olejniczak mówi, że nie wie, dlaczego mówią na niego „ciacho\”:

– Nie wiem, skąd się biorą takie opinie. Zawsze byłem wysportowany. Po kontuzji przestałem trenować i rzeczywiście trochę przytyłem. Teraz wróciłem do studenckiej formy!

W rozmowie z magazynem polityk dużo opowiada o swoim życiu w Brukseli, zwierza się też ze swych planów kandydowania na urząd prezydenta Warszawy. Cały wywiad znajdziecie TUTAJ.

\"\"
Wojciech Olejniczak z żoną

\"\"

Foto: © KAPiF