Ukraińska aktorka, która wystąpiła u boku Daniela Craiga w najnowszej części przygód Jamesa Bonda narobiła sobie tym filmem wielu wrogów. Partia Komunistyczna w Rosji oficjalnie ją skrytykowała.

Uznali, że Olga Kurylenko została wykształcona przez ZSRR, dzięki niemu miała wygodne życie, a teraz się ich wyparła. Wspieranie bohatera, który wykonywał zadania zlecane przez Margaret Thatcher i Ronalda Reagana jest dla nich moralną i intelektualną zdradą.

Panowie zamieścili nawet na swojej stronie oficjalny protest. Widać dla nich zimna wojna trwa.