W polskim show-biznesie właśnie trwa wyścig na wiosenne ramówki stacji telewizyjnych. Gwiazdy wbijają się w małe czarne i inne „luksusowe wdzianka”, by pozować z uśmiechem na twarzy. Ot walka o fanów i widzów.
Za granicą też już czuć powiew wiosny. Sławy powoli zrzucają obszerne płaszcze i zaczynają pokazywać coraz więcej ciała. Ostatnio paparazzi przyłapali Vanessę Hudgens (26 l.) w „kwitnącym” wydaniu.
Vanessa gwiazdą została dzięki dużej determinacji swoich rodziców. To oni dostrzegli u niej talent. Już w wieku siedmiu lat wysłali ją do szkoły aktorskiej, a kiedy jej kariera nabrała tempa, przeprowadzili się z Kalifornii do Los Angeles. Dziś Hudgens może pochwalić się sukcesami na szklanym ekranie, scenie muzycznej i w modelingu.
Gwiazda bardzo dba o swoją sylwetkę. Codziennie biega i trenuje jogę. Lubi przy tym eksperymentować ze swoim wyglądem. Szczególnie często zmienia fryzury.
Na fotografiach ma na sobie dresy w kwiaty, sandały i szarą bluzę. Zrezygnowała przy tym z makijażu, a włosy upięła w koka. Tak „wystrojona” wybrała się na kawę.
Powiało luzem?