Z każdą kolejną rozbieraną sesją Kelly Brook umacnia swoją pozycję seksbomby.

Co więcej, nagich i półnagich rozkładów nazbierało się już tak wiele, że gwiazda sprawia wrażenie, jakby chciała konkurować z samą Pamelą Anderson. Wydaje się, że jest na dobrej drodze ku temu.

Ostatnio mogliśmy ją oglądać na okładce magazynu dla panów FHM. W seksownym, półprzezroczystym kompleciku Kelly prezentowała się niezwykle zmysłowo i apetycznie.

Czy jednak rzeczywiście już do końca życia chce być kojarzona głównie z tego typu działalnością?