Orlando Bloom jest dyslektykiem. Miał 7 lat, gdy to stwierdzono.

Aktor wyznał niedawno, jak wielkim trudem jest dla niego uczenie się.

– Mam więcej problemów z uczeniem się scenariuszy i zapamiętywaniem kwestii, niż większość aktorów. Mama mówiła mi kiedyś: „Jak przeczytasz 50 książek, kupię ci motor\”. To zachęciło mnie do czytania i pracy nad sobą. Nigdy jednak nie dotarłem do 50. I nigdy nie dostałem motoru!

Aktor pomaga walczyć dzieciom z podobną przypadłością.

Jak twierdzi, sam stanowi przykład, że niedoskonałość może stanowić… przewagę nad innymi: