Choć ciało Heidi Klum może wprowadzić wiele kobiet w kompleksy, to jednak cztery porody musiały odcisnąć na nim swoje piętno.

Tymczasem na najnowszej okładce rosyjskiej edycji magazynu GQ modelka wygląda tak jakby nigdy wcześniej nie myślała nawet o macierzyństwie.

Mały jędrny biust, płaski brzuch, ani śladu rozstępów…

Czy to szaleństwo z Photoshopem kiedykolwiek się skończy?