Przy okazji promocji filmu The X-Files: I Want to Believe, aktorka Gillian Anderson udzieliła ciekawego wywiadu, z którego jeden fragment obiegł niemal wszystkie media.

Okazuje się, że serialową agentką Scully pierwotnie miała zostać… Pamela Anderson!

„Producenci chcieli kobiety o większym biuście, szczuplejszej, wyższej i z dłuższymi nogami. Mieli nadzieję zaangażować do serialu Pamelę Anderson – to był jej czas, była wtedy prawdziwą gwiazdą w telewizji i jej nazwisko przyniosłoby serialowi rozgłos i sporą oglądalność.

W końcu ja dostałam tę rolę, ale ludzie na planie wciąż odnosili do mnie nieufnie. Nie miałam \”pleców\”, nie byłam im znana, większość osób była przekonana, że nie jestem właściwą osobą na właściwym miejscu. Kręcenie pierwszych odcinków naprawdę nie było dla mnie łatwe, nikt nie wierzył w to, że ja jako Scully osiągnę sukces. A teraz? Teraz wszyscy już zawsze będą mnie utożsamiać z tą postacią\” – powiedziała Gillian.