Żądza sławy i rozgłosu jest w przypadku niektórych gwiazd jak narkotyk. Nie mówią o tobie – nie żyjesz, myśli sobie chyba każdego dnia Pamela Anderson. Robi więc wszystko, by świat o niej nie zapomniał.

Tym razem na wystawę do nobliwego przybytku sztuki, Art Basel Miami Beach, przyszła w podkoszulku zakasanym do góry, spod którego wyglądały żółto – czarne majtki.

Pamela spotkała się również ze swą przyjaciółką Paris Hilton, były więc przytulanki, na koniec zaś seks bomba stanęła dosłownie na rzęsach – weszła na stół i w „kociej pozycji\” wypięła w kierunku aparatów pupę odzianą w majtki.

Co sądzicie o takim stylu autopromocji 41-letniej kobiety?

Pamela wkracza na salony
Pamela na stole.
Jest i psiapsiółka!
Pamela pokazuje swój skarb.