Paris Hilton promuje swój kolejny zapach. Nowe perfumy dziedziczki noszą nazwę Siren. Dlaczego Paris zdecydowała się właśnie na syrenę?

– Ona jest seksowna, ale w zabawny sposób. Ma nieodparty urok. Której z dziewczyn nie bawi wizja bycia fantastycznym stworzeniem, któremu nie może się oprzeć żaden mężczyzna? – pyta Paris.

Trzeba przyznać, że Hilton zrobiona \”na syrenkę\” faktycznie jest bardziej atrakcyjna od zwyczajnej Paris. Długie blond włosy lekko odsłaniające piersi, złota łuska na biodrach…

A co najważniejsze – wielkie stopy Paris schowane pod rybim ogonem. W sumie jesteśmy na \”tak\”.

A Wam jak się podoba?

\"Paris

\"Paris