Patrycja Kazadi ma teraz swoje pięć minut.

Prowadzenie You Can Dance daje jej popularność, o jakiej do tej pory nie mogła marzyć. Nic dziwnego, że piosenkarka, aktorka i dziennikarka w jednym już pojawia się na okładkach kolorowych magazynów.

Właśnie oglądamy ją w nowej Pani – trzeba przyznać, że Patrycja prezentuje się wyjątkowo ładnie. W rozmowie Kazadi mówi:

Wkurza mnie, gdy słyszę, że ktoś mnie wylansował. Zaczęłam od pucybuta i zobaczymy dokąd mnie to zaprowadzi. Ale nikt nie dał mi niczego za darmo – i opisuje lata, kiedy uczyła się wszystkiego:

Od dziecka ciężko pracowałam. Wstawałam o 6 rano, godzinę dojeżdżałam do francuskiej szkoły. Lekcje kończyłam o 14; mama już czekała na mnie i odwoziła do szkoły muzycznej. Stamtąd wychodziłam o 18, jechałam na próbę do teatru i o 20 grałam spektakl. O 21 byłam wolna, wracałam do domu i jedyną rzeczą, na jaką miałam ochotę, był sen.

O tym, jaką cenę zapłaciła za swą karierę i jakie ma marzenia, przeczytacie TUTAJ, a cały wywiad z Kazadi znajdziecie w papierowym wydaniu magazynu.

\"\"

\"\"
© KAPiF

\"\"
© KAPiF