/ 17.05.2013 /
Patrycji Pająk zamarzyło się zostać drugą Natalią Siwiec, ale do tego jeszcze droga długa i wyboista, bo póki co widzimy kogoś, komu bliżej do Iwony Węgrowskiej.
Pając wkroczyła na salony z ewidentnym „parciem”. Wydawać by się mogło, że sztuczny biust, opalenizna i długie włosy wystarczą, a tu po drodze wychodzą jeszcze inne braki. Na przykład odpowiednie pozowanie.
Gwiazdka o mało nie wyłożyła położyła się na czarnym ferrari, ale ona już na samym początku udowodniła, że ma skłonności do przesady.