Pattinson: Udawanie orgazmu na planie było żenujące
"Gapiliśmy się w kamerę robiąc miny...\"
/ 30.11.2011 /
Robert Pattinson, który podczas kręcenia Przed świtem był zmuszony grać chwile erotycznych uniesień ze swą prawdziwą dziewczyną mówi, że było to dla niego bardzo krępujące.
Nowy wygląd Kozaczka – kliknij!
Wróć do poprzedniej wersji strony.
Gapiliśmy się w kamerę robiąc miny, jakie można robić w trakcie orgazmu i inne tego typu rzeczy. To było niesamowicie żenujące. Ale mam nadzieję, że przynajmniej dobrze się skończyło i efekt był zadowalający.
Widzieliście te sceny? Faktycznie Pattinson i Stewart dobrze razem wypadli?