Duży biust, chęć lansu, kicz i pewna desperacja, by być zauważoną – mamy już podstawy, by podejrzewać, że „kariera\” Pauli Marciniak potoczy się podobnie do ścieżki Iwony Węgrowskiej.

Wschodząca gwiazdka dała niedawno koncert. Starała się być sexy, drapieżna i ponętna, ale wyszło ciut… pokracznie.