Paulina Krupińska jest na topie. Taki wniosek można wysnuć z jej obecności w kolorowych pismach. Dopiero co zwierzała się magazynowi JOY na temat swego związku z Sebastianem Karpielem Bułecką (39 l.):

Zobacz: Jak wygląda córeczka Pauliny Krupińskiej? (Insta)

Jesteśmy bardzo partnerskim związkiem. Jeśli ktoś tu rządzi, to Tośka – naszymi sercami! Oboje jesteśmy spełnionymi osobami – nie rywalizujemy.

Uzupełniamy się i wspieramy. Dom jest przestrzenią, w której powinien panować spokój i miłość. To nie znaczy, że się nie sprzeczamy – czasem lecą wióry. W związku muszą być emocje – mówiła.

Teraz zaś o swoich relacjach z partnerem opowiada w Gali.

Paulina mówi, co ujęło ją w muzyku:

Zobacz: To największy rywal Karpiela-Bułecki (Instagram)

Spodobała mi się w nim dobroć, dojrzałość, samodzielność. Nie jest wiecznym chłopcem, tylko prawdziwym mężczyzną. Z wiecznych chłopców już się wyleczyłam. Nigdy nie miałam takiego poczucia bezpieczeństwa, jak teraz. Wszystko, co wydarzyło się kiedyś, było potrzebne, abym znalazła się w tym miejscu, w którym teraz jestem. Z Sebastianem mamy wspólny świat. Dla mnie najważniejsze jest, że dajemy sobie poczucie wolności. On była wybuchowy, to fakt. Zdarzają się nam przelotne burze, ale nigdy ciche dni – zaznacza.

Krupińska dodaje, że gdyby nie to, że Sebastian jest oddany rodzinie, nie wiązałaby się z nim:

Ponadto nie byłabym z mężczyzną, który nie chciałby się dzielić ze mną obowiązkami – kwituje.

Krupińska komentuje też plotki na temat ślubu, które co jakiś czas pojawiają się w mediach:

Rewelacje na temat mojego życia prywatnego bawią mnie najbardziej, bo mają najmniej wspólnego z rzeczywistością. Na przykład w zeszłym roku według plotkarzy kilka razy wzięłam ślub. Niezależnie od tego, czy to się już wydarzyło, czy dopiero się wydarzy, zachowam to dla siebie – podkreśla modelka.

Zobacz też: 10 rzeczy, które może zrobić dla Ciebie Twój partner tuż po narodzinach Waszego dziecka