Pete Doherty trenuje już ponoć przez londyńskim maratonem.

Tak jest – piosenkarz jest całkiem poważny w tej kwestii.

Jest tylko jeden problem: podczas biegania koszulki drażnią mu… sutki.

Problem został rozwiązany, gdy jego obecna dziewczyna (Portia Freeman) pożyczyła mu swój stanik. Czy pasował, nie wiemy, ale najwyraźniej Pete był zadowolony.

A może to wcale nie o maraton chodzi? 😉

Ze stanikiem czy bez trzeba Pete’a pochwalić. Duży postęp po narkotykowych ekscesach.