Wszyscy wiedzą, jak ważną częścią wizerunku Dody jest jej biust. Dumnie wypięte piersi piosenkarka prezentuje często i chętnie. To jej broń i argument.

Tymczasem może się okazać, że imponujący biust Rabczewskiej oprócz swych niewątpliwych atutów, ma też wady.

Fakt pisze, że kilka dni temu Doda odwiedziła swojego chirurga plastycznego – tego, który kilka lat temu pomógł wydobyć piękno z jej biustu. Ale dziś sen z powiek właścicielki dużych piersi spędza nie rozmiar, ale ich przydatność.

Okazuje się, że sen z powiek spędzają jej myśli o kłopotach z ewentualnym przyszłym karmieniem. Implanty silikonowe grożą bowiem zablokowaniem gruczołów mlecznych – pisze gazeta powołując się na wypowiedź przyjaciółki piosenkarki.

Czy rzeczywiście Rabczewska dorosła do decyzji o macierzyństwie i chce się do bycia mamą przygotować? Dopóki tego nie zobaczymy, nie uwierzymy.

\"Doda\"