Pierwszy wywiad Jarosława Bieniuka po śmierci Przybylskiej
Po świątecznej przerwie wrócił do pracy.
Pierwsze święta po śmierci Anny Przybylskiej musiały być dla rodziny aktorki ciężkim przeżyciem.
Aby spokojniej przejść ten czas, ojciec zabrał trójkę dzieci w góry. Tam rodzina witała Nowy Rok.
Teraz przyszła pora na powrót do zwykłych obowiązków. Jarosław Bieniuk (35 l.) pełni od niedawna funkcję dyrektora sportowego w swoim byłym klubie – Lechii Gdańsk.
I właśnie na temat piłki, transferów, szkolenia kadry rozmawiał z byłym piłkarzem Piotr Kraśko w sobotnim programie Minęła 20.
Bieniuk wspominał czas, gdy sam trenował. Powiedział, że zaangażowanie w sport uniemożliwia jednoczesne pilnowanie nauki:
– Trzeba się skupić wyłącznie na piłce. Gdyby chciało się nadążać za piłką i nauką jednocześnie, wszystko robić dobrze, to piłka by ucierpiała. Trzeba się wysypiać, dawać z siebie 100 procent. Wtedy młode chłopaki mogą dostać szansę i zrobić karierę – mówił Bieniuk.
Gość Kraśki wspominał też mecz, który jego klub – Lechia Gdańsk – rozegrał z FC Barceloną. W lipcu 2013 roku to właśnie Bieniuk strzelił bramkę podczas tego spotkania:
– To był jeden z najpiękniejszych momentów w mojej karierze. Przyjechała do nas niesamowita drużyna. Było w nas dużo stresu, ale wyszliśmy na murawę mocno skoncentrowani i bez strachu. Trener ściągnął z nas całą odpowiedzialność i presję. A sam mecz był bardzo wyrównany – opowiadał Bieniuk.
Wygląda na to, że Jarosław przejmie funkcję komentatora futbolowych wydarzeń – do tej pory najczęściej do studia zapraszano Radka Majdana.
Póki co Majdan ma ważniejsze sprawy na głowie – szykuje się do ślubu z Małgorzatą Rozenek.
Będzie nam zatem miło gościć w naszych domach (za pośrednictwem TV) właśnie Bieniuka.