Pink nie żałowała grosza na operację dla potrzebującego.

Tym razem nie chodzi jednak o człowieka, a psa.

Ktoś wrzucił do rzeki szczeniaka i zostawił na pewną śmierć. Wyłowionego psiaka należało natychmiast operować – miał trzy złamane nogi.

Na szczęście o wszystkim przez przypadek dowiedziała się Pink, która zaoferowała, że z własnej kieszeni pokryje koszty operacji i rekonwalescencji zwierzaka.

Piesek ma się już dobrze i dochodzi do siebie. Znalazł już nowy dom, a w tegoroczne Boże Narodzenie zapewne czeka na niego porządna kość.