Wiele osób zastanawia się, dlaczego Kourtney Kardashian (37 l.) nie musi się głodzić, katować na siłowni i cierpieć – jak jej siostra Khloe Kardashian – z powodu efektu jojo.

Zobacz: Kim Kardashian NIE CHCE posyłać North West do szkoły! Boi się…

Odpowiedź jest prosta. Kourtney bardzo rygorystycznie podchodzi do diety swojej rodziny. Od wiosny tego roku przestawiła odżywianie trójki dzieci i swoje na pokarmy bezglutenowe. Rodzina Kourtney nie je też nabiału, z menu wykreślono kukurydzę.

Kourtney mówi, że testy zrobione u członków rodziny wykazały słabą tolerancję glutenu i nietolerancję laktozy. Dlatego celebrytka tak układa jadłospis, by dzieci zamiast bułek dostawały chleb bezglutenowy, a zamiast mleka krowiego – migdałowe, ryżowe lub kokosowe.

Czytaj też: Laktoza i gluten – co zrobić, gdy uczulają? Porady dietetyczki

Kourtney i jej dzieci jedzą sporo mięsa i warzyw. Co prawda celebrytka zapewnia, że nie odmawia dzieciom bezwzględnie popcornu, ale kukurydzę stara się podawać im tak rzadko, jak to tylko możliwe.

– Zauważyłam zmianę w ich zachowaniu – twierdzi Kardashianka. – Lepiej trawią i są spokojniejsze.

A Kourtney wygląda jak milion dolarów. To naprawdę dieta cud!

Pizza w domu Kourtney Kardashian? Zapomnijcie!

Pizza w domu Kourtney Kardashian? Zapomnijcie!

Pizza w domu Kourtney Kardashian? Zapomnijcie!

Pizza w domu Kourtney Kardashian? Zapomnijcie!

Pizza w domu Kourtney Kardashian? Zapomnijcie!

Pizza w domu Kourtney Kardashian? Zapomnijcie!

Pizza w domu Kourtney Kardashian? Zapomnijcie!

Pizza w domu Kourtney Kardashian? Zapomnijcie!

Pizza w domu Kourtney Kardashian? Zapomnijcie!