Keira Knightley przechodziła ostatnio ciężkie chwile i to z powodu naszego rodaka. Marek D., który mieszkał na przedmieściach Londynu, przestraszył aktorkę, która zgłosiła sprawę na policję.

41 latek pojawiał się prawie na każdym występie aktorki, która gra obecnie w sztuce Moliera Mizantrop, i próbował nawiązać z nią kontakt.

Choć nie było żadnych gróźb z jego strony, gwiazda czuła się zagrożona ciągłym nachodzeniem jej. Mężczyzn został aresztowany w czwartek wieczorem i trafił do aresztu. Zostały mu postawione zarzuty o nękanie. Rozprawa odbędzie się pod koniec miesiącu.

To nie pierwszy przypadek prześladowania Knightley. Dwa lata temu gwiazda zdecydowała się przeprowadzić z Anglii do USA z powodu pięciu mężczyzn, którzy ciągle ją śledzili i wysyłali listy z groźbami.